Książka o marzeniach pewnej dziewczynki Justyna Mleczko

                                                Rozdział 1.  O marzeniu             


Dawno, dawno temu była sobie dziewczynka, która miała dużo marzeń, a jej największym marzeniem było polecieć w kosmos, aby zobaczyć Marsa, Saturna i wiele innych planet. Niestety jej rodzicie nie pozwolili na wylot w kosmos. Dziewczynka zaczęła płakać, bo zrobiło jej się bardzo smutno z tego powodu. Ale nie poddała się i nie słuchała rodziców. Minęło 9 lat, miała 18 lat i nadal chciała spełnić swoje marzenie. Pewnego dnia znowu zapytała rodziców czy może polecieć w kosmos i się zgodzili. Nie mogła się doczekać tego dnia. Aż nadszedł ten dzień i poleciała w kosmos.



Rozdział 2.   Wrażenia z kosmosu

Dziewczynka była w kosmosie i zwiedziła: Marsa, Saturna, Księżyc, Jowisza, Wenus, Merkurego. Była blisko Neptuna, gdy zobaczyła jakieś ufoludki. Wysiadła z rakiety i powoli zaczęła mówić:

- Kim jesteście?

- Jak się nazywacie?

Próbowała się z nimi porozumieć, ale ufoludki nie odpowiadały. Jeden z nich coś mruczał pod nosem. Potem powiedział:

-Kim jesteś?

Ona odpowiedziała, że jest dziewczynką z planety Ziemia.

-My jesteśmy ufoludkami! – odpowiedziały chórem i zaczęły się po kolei przedstawiać.

Wkrótce dziewczynka powiedziała, że musi wracać i się pożegnali. Dziewczynka wróciła do rodziców i żyli długo i szczęśliwie.


Rozdział 3.  Zwiedzanie całego świata

Była sobie dziewczynka o imieniu Ola. Drugim jej marzeniem było zwiedzić cały świat. Miała 19 lat i zapytała rodziców czy chcieliby z nią zwiedzić świat. Byli bardzo chętni. Dziewczynka była bardzo i to bardzo szczęśliwa. Zaczęli się pakować a Ola była szczęśliwa i nie mogła się doczekać. Gdy pakowali rzeczy do auta uświadomiła sobie, że nie może pojechać bez swojej ukochane Przytulanki. Ta Przytulanka była niezbędna, bo jak była mała, to babcia ją zrobiła na drutach. Jak już wszystko było gotowe to pożegnali się z sąsiadami i ruszyli w podróż po całym świecie.



Rozdział 4

Pewnego dnia jak zwiedzali Meksyk, to tyle było ciekawych miejsc, że nie mogła ich zapamiętać. Gdy już odjeżdżali, to nagle jakiś pan z ulotkami zapytał ich czy nie widzieli białego kota z czerwoną obrożą. Ona odpowiedziała, że nie i ten pan powiedział, że bardzo dziękuje, pożegnał się i poszedł. Bardzo było jej przykro, że nie mogła udzielić informacji o białym kotku z czerwoną obrożą. Potem pojechali do Włoch. Zwiedzali całe Włochy jak wracali, to bardzo ich bolały nogi i nie mieli sił by dalej iść. Gdy byli blisko samochodu zobaczyli tajemniczy kwiat i nagle mieli siłę, aby dojść do samochodu.


Rozdział 5.  Zwiedzanie  Kopalni Węgla

Pewnego dnia Ola pojechała z rodzicami na wycieczkę do kopalni węgla. Wyjechali o godzinie 7.00 rano. Ola jak jechała do kopalni to zasnęła. Śniło jej się, że była jak syrenka, pływała w oceanie i rozmawiała z rybkami. Jak się obudziła to byli na miejscu. Jak tylko wyszli z auta to już jej się podobało. Po wejściu do kopalni zobaczyła górników jak wydobywali węgiel. Jeden kawałek węgla potoczył jej się pod nogi, więc wzięła go do ręki i ubrudziła się. Poprosiła tatę, aby zamknął oczy, dała mu węgiel i też się ubrudził. Było mnóstwo śmiechu. Mama zapytała czy chcieliby pracować jako górnicy, odpowiedzieli, że nie, bo to ciężka robota i brudząca.

Rozdział 6.  Opowiadanie o Kopalni Węgla

Jak Ola była z rodzicami na wycieczce to mama opowiadała, że w kopalniach zdarzają się lawiny i że trzeba uważać, bo nigdy nic nie wiadomo, co może się staćI nie tylko tyle są też małe, niskie, wąskie pomieszczenia i trzeba się ostrożnie z nimi zachowywać. Kiedyś dziadek taty był górnikiem i zginął jak wybuchł gaz, na który trzeba uważać. Jak mieli wychodzić to dziewczynka nie chciała jechać do domu, a było bardzo późno i dłużej nie mogli zostać. Gdy Ola wchodziła do auta to ziewnęła. A gdy jechali do domu to przypomniało jej się wszystko i zasnęła w samochodzie.

Rozdział 7.  O życiu codziennym

W poniedziałek Ola poszła na studia. Ale przed tym poszła z pieskiem na pole, gdy już wracała, to zobaczyła swoją koleżankę, która jak zawsze była w towarzystwie siostry. A potem poszła na studia. Na studiach była 10 godzin z przerwami. Potem jak wracała z koleżanką, to ta koleżanka poszła do Oli i dużo rozmawiały. Potem znowu wyszła z pieskiem na pole i spacerowali wokół bloku. Ola umyła pieska a przy okazji siebie. Rozmawiała z rodzicami o tym jak jej minął dzień, jak jej poszło i o ocenach. Potem Ola przeczytała krótką książkę przed kolacją, Zjadła kolację, umyła zęby i poszła spać.

Rozdział 8. O przygodach

Pewnego dnia dziewczynka śniła o Przygodach. Gdy się obudziła, to rodzice zaproponowali jej, że pojadą do babci. Gdy byli u babci to dziewczynka poszła nad rzekę i siedziała. Gdy nagle coś z wody powiedziało:

-Choć ze mną . I dziewczynka popłynęła za głosem z rzeki. W pewnej chwili zamiast swoich nóg zobaczyła syreni ogon. Bardzo ją to zdziwiło, ale płynęła dalej. Po dłuższej chwili była bardzo zmęczona i nie miała sił dalej płynąć. Ale gdy usiadła na chwilę na długim głazie, to potem znowu popłynęła aż dotarła do podwodnej krainy syren. Bardzo jej się podobało, ale musiała wracać do rodziców, bo myśleliby, że ktoś ją porwał.





Komentarze

Popularne posty