Świat Hamsterlandii Autor: Ksienia Orysyk

 

ROZDZIAŁ 1

Była zima. Niedługo był nowy rok, a śniegu nadal nie było.Ewa obudziła się od głośnego huku. To jej niebieski plecak spadł z krzesła. Dziewczyna popatrzyła, która jest godzina i była przerażona, ponieważ wstała o 25 minut później niż miała. Ewa szybko ubrała swoją ulubioną koszulkę w niebieskie i różowe kropki, granatowe spodnie, wzięła swój plecak i pobiegła na dół.
Gdy dotarła do kuchni, mama dała jej śniadanie i Ewa bardzo szybko go zjadła. Mama się zdziwiła
i zapytała Ewę:

-Dlaczego tak się śpieszysz?

- Bo się spóźniam na lekcje - szybko odpowiedziała Ewa.

- Ale jakie lekcje? - zapytała oszołomiona mama.

- Szkolne... - powiedziała niepewnie Ewa.

- Chyba nie zapomniałaś, że dzisiaj nie ma lekcji. Prawda?

- Zapomniałam - odpowiedziała cicho Ewa.— A dlaczego nie ma lekcji? - zapytała niepewnie Ewa.

- Bo jest sobota - mama się uśmiechnęła.

Usłyszawszy to co powiedziała mama, Ewa popatrzyła na kalendarz i zobaczyła, że naprawdę jest sobota. Ewa i mama zaczęły się śmiać. Śmiały się tak kilka minut.


ROZDZIAŁ 2


Po chwili Ewa zapytała:

- Mogę wyjść na podwórko?

- Oh, pewnie - potwierdziła mama. - Ale najpierw musisz zrobić zadanie domowe.

Ewa pobiegła do pokoju i szybko zrobiła zadania domowe. Nie zajęło jej to dużo czasu.

Dziewczyna pobiegła na dół i ubrała swoją niebiesko-fioletową kurtkę, różowe buty, różowy szalik i fioletową czapkę. Gdy Ewa wyszła na podwórko, tam szalał silny wiatr. Dziewczyna rozejrzała się. W pobliżu nie było nikogo, ani żywego ducha. W tej chwili przenikliwe zadzwonił telefon. To do niej zadzwoniła mama i powiedziała, żeby Ewa natychmiast wracała do domu, bo jest bardzo zimno i wietrzno.

Po chwili Ewa już była w domu. Wzięła książkę i zaczęła czytać. Siedziała tak i nawet nie zauważyła, jak minęły dwie godziny. Już było późno. Gdy Ewa odłożyła książkę, mama powiedziała jej by poszła spać. Ewa szybko zasnęła. Kiedy się obudziła, wyglądnęła za okno z nadzieją, że pada śnieg, ale śniegu nie było. Popołudniu Ewa poszła ze swoją najlepszą przyjaciółką Magdą na spacer. Dziewczyna miała blond włosy i zielone oczy. Magda podzieliła się dobrą wiadomością, że w środę będzie miała chomika. Ewa zapytała Magdę:

- Będę mogła przyjść do ciebie w środę zobaczyć go?

- Tak, - odparła krótko Magda.

Następnego dnia, czyli w poniedziałek, Ewa poszła do szkoły. Ona lubiła się uczyć. Wszystko było dla niej łatwe. Magda też lubiła się uczyć. Po lekcjach Ewa wróciła do domu i znowu usiadła
w swoim różowym fotelu z książką. Po dwóch godzinach czytania pobiegła do okna z nadzieją,
że zobaczy tam leżący na ziemi śnieg, ale zamiast niego zobaczyła latającego chomika. Ewa była bardzo zdziwiona i zamarła z niedowierzania.

W środę po szkole Ewa poszła do Magdy, by zobaczyć chomika. Magda mieszkała w bloku obok. Ewa wyszła z mieszkania i zobaczyła Magdę, która na rękach trzymała małego miłego chomiczka. Kiedy Ewa się bawiła z chomikiem, podzieliła się ze swoją przyjaciółką tym, co widziała wczoraj za oknem - o tym latającym chomiku.


ROZDZIAŁ 3



Następnego dnia do mieszkania Ewy wtargnąła się zapłakana Magda. Powiedziała, że pięć minut wcześniej poszła na spacer ze swoim chomikiem, a gdy odwróciła się na chwilę chomika
już nie było. Ewa przytuliła Magdę i ucieszyła ją powiedziawszy, że pomoże jej znaleźć chomika.
Po bardzo długim, nieudanym poszukiwaniu chomika Ewa oznajmiła, że już jest późno i trzeba iść
do domu.

Następnego dnia po lekcjach dziewczyny poszły jeść obiad i odrabiać lekcje. Umówiły się
na poszukiwanie później. Gdy Ewa jadła obiad, do domu przyszedł jej ojciec. Z progu powiedział,
że widział na podwórku latającego chomika. Oszołomiona Ewa szybko zjadła obiad i pobiegła
na podwórko. Od razu zadzwoniła do Magdy i powiedziała jej z przerażeniem, że widzi latającego chomika. Magda szybko wybiegła na podwórko i zobaczyła coś niesamowitego - jej chomik latał. Zdziwione dziewczyny zamarły w miejscu. Ewa jako pierwsza opamiętała się i krzyknęła, że trzeba szybko złapać chomika, póki on nie uciekł. Dziewczyny szybko złapały go. Szczęśliwa Magda pobiegła do domu.

Następnego dnia, czyli w sobotę 31 grudnia, dziewczyny zastanawiały się, czy w następnym roku będzie padał śnieg. Gdy była jedna minuta do północy, Ewa pobiegła do okna z nadzieją,
że zobaczy płatki śniegu, ale ich nie było. Mocno zamknęła oczy i wyobraziła sobie jak bawi się śniegiem. Gdy Ewa popatrzyła na zegar, to zobaczyła, że jest już północ. Wyglądając przez okno, zauważyła, jak zaczęły padać pierwsze płatki śniegu. Ewa była bardzo zadowolona. Szczęśliwa Ewa poszła spać, marząc o tym, jak jutro będzie krążyła razem z płatkami śniegu.


ROZDZIAŁ 4

Ewa się obudziła rano. Pobiegła do kuchni, by zjeść śniadanie. Gdy Ewa bardzo szybko jadła śniadanie, mama zapytała Ewę:

- Czy znowu zapomniałaś, że nie ma lekcji?

- Nie - odpowiedziała Ewa.

- To dlaczego się tak śpieszysz? - zainteresowała się mama.

- Bo idę do latającego chomika Magdy - powiedziała spokojnie Ewa.

Oszołomiona mama stała bez ruchu. Zobaczywszy zdziwienie mamy, Ewa opowiedziała jej
o latającym chomiku Magdy.

Potem Ewa pobiegła do koleżanki i dziewczyny zaczęły rozmawiać o chomiku. Gdy chomik zaczął biegać po pokoju, Ewa popatrzyła na niego i powiedziała:

- Ten chomik jest dziwny.

- No może trochę - oznajmiła Magda.

Po chwili do dziewczyn podszedł chomik i powiedział:

- Wcale nie jestem dziwny.

Dziewczyny popatrzyły na niego ze zdziwieniem, a chomik kontynuował:

- Może jestem trochę dziwny dla waszej krainy, ale w tej krainie, gdzie się urodziłem, wcale
nie jestem dziwny.

Dziewczyny siedziały oszołomione, dopóki Ewa w końcu nie odezwała się:

- A skąd jesteś?

- Z krainy Hamsterlandia - oznajmił chomik.

- A jak masz na imię? - zainteresowała się Magda.

- Mam na imię Ola -powiedziała chomiczka.

Chomiczka Ola opowiedziała dziewczynom o swoim kraju. Powiedziała, że wszędzie rosną magiczne drzewa i kwiaty. Opowiedziała też o swoich rodzicach i o bardzo dobrej i miłej Królowie.


ROZDZIAŁ 5


Gdy dziewczyny to usłyszały, Ewa zapytała chomika:

- A gdzie jest ta Hamsterlandia?

- W zaczarowanym dębie są malutkie drzwiczki, przez które mogą przejść tylko chomiki. Każdy chomik ma magiczny kwiatek, który może zrobić kogokolwiek malutkim jak chomik - oznajmiła chomiczka.

- A czy możemy zobaczyć ten kraj? -zainteresowała się Magda.

- Tak, oczywiście— odpowiedziała chomiczka Ola.

- Ale... Przecież nasze rodzice będą nas szukać - powiedziała Ewa.

- Jeden dzień w kraju to jedna sekunda tutaj - oznajmiła chomiczka.

- To idziemy?— zapytała Magda.

- Idziemy - odrzekła chomiczka.

Po chwili dziewczyny i chomik poszły do zaczarowanego dębu. Gdy podeszły do niego, chomiczka wyciągnęła swój magiczny kwiatek i dała go dziewczynom.

- Żeby stać się malutkim jak chomik, trzeba zjeść jeden płatek— powiedziała chomiczka.

Dziewczyny zjadły płatki i natychmiast stały się malutkimi chomikami. Chomiczka Ola razem z dziewczynami-chomiczkami podeszły bliżej do dębu i zobaczyły tam malutkie drzwiczki.
One otworzyły ich, po czym spostrzegły ogromną krainę. Nagle stało się coś dziwnego, a co to było, dowiecie się w następnym rozdziale.




ROZDZIAŁ 6

Chomiczki weszły przez małe drzwiczki. Działo się coś niewyobrażalnego. Wszystko wyglądało przerażające. Ola zdziwiła się zobaczywszy, że wszystkie latające chomiki nie mogą latać, a wszystkie chomiki-jednorożce nie mają rogów.

-Co się stało? - zapytała oszołomiona Ola.

- Zły chomik Rodger ukradł całą magiczną moc u Królowej i większości chomików. Chce być Królem Całego Świata! -powiedział jeden chomik.

- A możemy czymś pomóc? - zapytała Magda.

- Możecie, jeśli się nie boicie.

- Każdy chomik ma narysowane serduszko na grzbiecie -oznajmił drugi chomik.

-Jeżeli dotknie go człowiek... - zaczął jeden chomik.

- Chcący zabrać magiczną moc chomika, otrzyma ją i wtedy może oddać moc jakiemuś innemu chomikowi -dokończył drugi chomik.

-Czyli, jeżeli ja zrobię się znowu człowiekiem, mogę zabrać Rodgerowi magiczną moc i oddać
ją wszystkim chomikom?— zapytała Ewa.

- Tak, ale trzeba będzie dotknąć do serduszka każdego chomika - zauważyła Ola.

- No to dotkniemy każdego chomika— stanowczo powiedziała Magda.

Po tych słowach trójka chomików zdecydowano poszły w drogę do złego Rodgera.


ROZDZIAŁ 7

Chomiczki poszły po głównej drodze Hamsterlandii, kiedy zobaczyły mały sklepik. Weszły tam i kupiły mapę krainy Hamsterlandii.

- Dalej nam trzeba będzie iść do Ogrodu Zaczarowanych Drzew - powiedziała chomiczka.

- A dlaczego się tak nazywa? - zapytała Ewa.

- Bo tam rosną takie magiczne drzewa, przez jakie przeszłyśmy by wejść w ten kraj, ale przez
te drzewa możemy przemieszczać się po Hamsterlandii - oznajmiła Ola.

Po drodze zobaczyły płaczącą chomiczkę.

- Co się stało? - zapytała Magda.

- Mój magiczny kraj z każdej minuty staje się mniej magiczny, a Rodger coraz silniejszy
- powiedziała smutna chomiczka.

- Pani jest Królową?- Zainteresowała się Ewa.

- Tak - odparła Królowa.

Po tych słowach dziewczyny postanowiły opowiedzieć Królowie, gdzie idą i co wymyśliły. Królowa uważnie wysłuchała je i była przerażona ich odwagą. Potem dziewczyny poszły do Ogrodu Zaczarowanych Drzew. Gdy szły, Ewa powiedziała, że jest głodna i chce kupić picie i jedzenie,
więc dziewczyny poszły do sklepu. Gdy kupiły posiłki, usiadły na ziemię. Siedziały tak sobie chwilę i nawet nie zauważyły, jak do nich podeszła olbrzymia mrówka. Gdy ją zobaczyły, zaczęły biec
w stronę sklepu. Po chwili były już w środku. Dziewczyny zapytały chomika, stojącego obok nich, co to są za olbrzymie mrówki. Na co ten chomik odpowiedział:

- Te mrówki pomagają Rodgerowi. One są wszędzie.

Chomiczki-dziewczyny zaczekały dopóki olbrzymie mrówki skryją się i cichutko wyszły
ze sklepu. Dziewczyny poszły dalej, a gdy dotarły do Ogrodu Zaczarowanych Drzew, zobaczyły
coś dziwnego, a co to było, dowiecie się w kolejnym rozdziale.


ROZDZIAŁ 8

Gdy dziewczyny dotarły do Ogrodu Zaczarowanych Drzew, zobaczyły, że większość zaczarowanych drzew zwiędło. Dziewczyny stały chwilę myśląc co będą robić dalej. Ale w końcu Ola powiedziała:

- Możemy iść do Ogrodu Zaczarowanych Drzew w innym mieście, a stąd już przejść do Rodgera.

- Dobrze - oznajmiła Ewa.

Po chwili były już przed drzwiami do innego miasta. Gdy weszły, zobaczyły, że zaczarowane drzewo prowadzące do Rodgera już przewie zwiędło. Dziewczyny pobiegły do tego drzewa i szybko wbiegły przez malutkie drzwi. Chomiki dotarły do miasta. Rozejrzały i zobaczyły, że wszystkie chomiki, które tam były, bardzo płakały, ponieważ Rodger ukradł magiczną moc w największego drzewa w całym kraju, więc wszystkie magiczne rośliny zwiędły.

Dziewczyny poszły do ogromnego czarnego zamku. Po drodze dziewczyny spotkały jedyną chomiczkę, która nie płakała. Ewa zapytała:

- Jak masz na imię?

- Hermiona— powiedziała chomiczka.

- Chomiczka mojej koleżanki z klasy ma takie same imię - zauważyła Ewa.

- Jestem chomiczką Weroniki - oznajmiła chomiczka.

- Weronika jest moją koleżanką z klasy - zachwycono powiedziała Magda.

- A jak masz na imię? -zapytała Hermiona.

- Ja mam na imię Magda, a to jest Ewa - odpowiedziała Magda.

- Idziemy z nami - zaproponowała Ewa.

Hermiona pomyślała kilka sekund i zgodziła się na wspólną przygodę.



ROZDZIAŁ 9

Dziewczyny poszły dalej razem z Hermioną, Szły tak przez godzinę, ale dalej już nie mogły iść, bo zrobiło się już ciemno. Chomiczki już się zmęczyły, więc one postanowiły odpocząć. Zobaczyły mały domek, pobiegły do niego i zapukały w drzwi. Po chwili drzwi się otworzyły
i dziewczyny zobaczyły Królową. Chomiczki zapytały ją, czy mogą zostać w jej domu. Królowa pozwoliła im wejść i zostać na noc. Słońce wstało i świeciło całą siłą, dziewczyny poszły w dalszą drogę . Po dwóch godzinach dotarły już do ogromnego czarnego zamku. Stanęły przed ogromnymi, czarnymi drzwiami, dziewczyny myślały co będą robić dalej.

- Ja mam jeszcze magiczną moc więc mogę przelecieć nad drzwiami i otworzyć ich z tej strony
- powiedziała chomiczka Ola.

- Ale Rodger myśli, że nikt oprócz niego nie ma magicznej mocy, więc zabierze ją u ciebie i wsadzi cię do więzienia - oznajmiła Ewa.

- No to jak możemy przejść przez te drzwi? - zapytała Ola.

- Powiemy, że mamy bardzo ważną informację i my możemy ją powiedzieć tylko Rodgerowi
- zaproponowała Magda.

- Dobrze, możemy tak zrobić, ale co jeżeli nikt nam nie uwierzy? - zainteresowała się Ola, która
nie chciała by coś się stało złego.

- To niech sobie nie wierzą, a my mamy ważną informację -powiedziała Hermiona.

Po tych słowach dziewczyny zapukały do drzwi, a co zobaczyły dowiecie się w kolejnym rozdziale.



ROZDZIAŁ 10

Dziewczyny zapukały do drzwi. Nagle zobaczyły malutkiego chomika, który był cztery razy mniejszy od Oli. Ten chomik zapytał dziewczyn:

- Dlaczego przyszliście tutaj?

- Mamy bardzo ważną informację dla Rodgera - odpowiedziała Ewa.

- Do tego złego Rodgera, który zabrał siły każdemu chomikowi i każdej roślinie? - z wielką obawą zapytał mały chomik.

- Tak -zdecydowano powiedziała Magda.

- Nie podoba mi się ten Rodger - w zamyśleniu powiedział malutki chomik.

- Mnie też - zgodziła się Ola.

- A dlaczego chcecie coś mu powiedzieć? - zapytał mały chomik.

- Nie chcemy mu nic mówić, chcemy oddać wszystkim chomikom i wszystkim roślinom magiczną moc — powiedziała cicho Hermiona.

- Mogę wam pomóc? - zaproponował mały chomik.

- Oczywiście - oznajmiła Ola.

Mały chomik przeszedł przez dziurkę od klucza i otworzył ciężką bramę od wewnątrz. Następnie już w piątkę poszły do Rodgera. Szły i szły po długich ciemnych korytarzach i nie mogli znaleźć potrzebny pokój. W końcu dotarli znowu do drzwi przez, które weszli do czarnego zamku. Ewa zauważyła mapki stojące na stole. Wzięła jedną i zobaczyła tajne drzwi. Dalej już szli po mapce, więc szybko dotarli. Gdy tylko weszli do wielkiego salonu, zobaczyły coś bardzo dziwnego.


ROZDZIAŁ 11

Gdy weszli, zobaczyli cztery Czarnych Drzewa, które rozmawiały siedząc na krzesłach.
Na szczęście, oni nie zauważyli chomików, ponieważ byli za bardzo zajęci rozmową. Chomiczki cicho zamknęły drzwi i poszły do drzwi obok. Był tam był Rodger. Na początku nie zauważył chomiczków. Ola wyciągnęła magiczny kwiatek, żeby ponownie stać się człowiekiem. Nagle Rodger ich zauważył, ale było już za późno, ponieważ Ewa i Magda szybko zjedli po płatku. Zaczęły szybko rosnąć. Były już bardzo duże i mogły wziąć drzewo w rękę. Dziewczyny szybko dotknęły do czarnego serduszka Rodgera na jego grzbiecie i pomyślały sobie, że chcą zabrać jego magiczną moc. Po chwili Rodger był już bez sił, a do dziewczyn podbiegły wszystkie chomiki z tego miasta. Potem Magda
i Ewa oddawały magiczną moc wszystkim chomikom. Zajęło im to wiele czasu. Minął dzień lub dwa, aż w końcu została im jedna chomiczka, która była królową. Kiedy odzyskała moc, podziękowała
im w imieniu wszystkich mieszkańców Hamsterlandii. W pewnym momencie wszystko wokół zaczęło ożywać. Dziewczyny skończyły rozprowadzać magiczną moc, pożegnały się ze wszystkimi
i zapytały malutkiego chomiczka:

- Pójdziesz z nami?

- Oczywiście - odpowiedział malutki chomik.

Następnie Hermiona podała Ewie i Magdzie po jednym płatku i dziewczyny znowu zmieniły się w chomiki. Później pięcioro małych chomiczków podeszło do drzwi w magicznym drzewie. Przeszły przez drzwiczki, Ewa i Magda musiały jeszcze zjeść po jednym płatku, by stać się znowu ludźmi.


ROZDZIAŁ 12


Po chwili, gdy dziewczyny zjadły po płatku magicznego kwiatku, stały się znowu ludźmi. Potem Ewa wzięła malutkiego chomika, a Magda wzięła Olę i Hermionę.

Dziewczyny najpierw poszły do Weroniki, by oddać jej Hermionę.

- Bardzo dziękuję. Długo ją szukałam - przytuliła do siebie chomika szczęśliwa Weronika.

- Nie ma za co - powiedziała Ewa.

Trochę później dziewczyny postanowiły pójść i zapytać się rodziców Ewy, czy mogą zostawić malutkiego chomiczka, który miał na imię Korneliusz.

Mama się od razu zgodziła, ale ojciec się trochę wahał. Więc Korneliusz pokazał ojcu Ewy, że umie latać i rozmawiać. Po tym co zobaczył, ojciec szybko się zgodził.

Po tej przygodzie każdego dnia Ewa i Magda brały swoich chomików prawie wszędzie.


KONIEC

Komentarze

Popularne posty